
u Pani Marii Siwiec przyśpiewki wyglądają z każdego kubka, zza firanki, spod stołu.
Wyskakują z porannej zalewajki i spieszą przez wierzby na łąki.
zaś u Pana Lewandowskiego melodie przyprawiane winkiem, kręcą się powoli pod małym okienkiem.
Prędko grane jadą samochodem do jego ukochanej.
Prędko grane jadą samochodem do jego ukochanej.
tak Kapela Na Krzywych Dźwiękach muzyków odwiedza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz