Moi mili "Śpiące" jadą do Kopalni Guido. Nie mam teraz weny, ale piękna historia się tworzy osnuta wokół tego obrazu. Tekst powstał w Turynie, kiedy to z gorąca nie można było nic innego robić tylko oddawać się sennym marzeniom, tam właśnie wylegiwały się Anna Romanowicz i Anna Sitko. Obraz powstał rok później w Krakowie, a dwie moje piękne ukochane modelki pozowały, udając, że zasnęły z gorąca (jedna spała po winie na drzwiach w zielonej pracowni, druga pozowała w fińskim Turku).Potem obraz zawisł na przyjemnej wystawie "Odpoczywając od słońca" i.... zaczął towarzyszyć mi w licznych krakowskich przeprowadzkach, ku wielkiemu niezadowoleniu mojego życiowego asystenta Arkadiusza, ale zdaje się, że i on polubił te dziewczęta. W końcu udało się, obraz od kilku miesięcy wisi w jednym miejscu, stwarzając atmosferę błogiego odpoczynku. I do tego właśnie pokoju zwabiona przez nieopisanie wspaniałego przyjaciela Kubę Małotę dotarła osoba, która twierdzi, że ma ósmą intuicję i chce zająć się obrazem, I na prawdę to robi. Nie minęło kilka tygodni, a ona bierze go do Kopalni Guido na wystawę "Szczęście wbrew cierpieniu".
O matko, owa persona AM, nawet nie wie, ilu skrajnym emocjom w ciągu tego półrocza przyglądał się obraz, ilu historiom przykrym, a zarazem potrzebnym dla przyszłości i całe szczęście dobrze się kończącym się przysłuchiwał. Niech jadą, "Śpiące" pokazywać, że to dobrze, że mamy w dzisiejszych czasach możliwość położenia się, czas na przemyślenia, przestrzeń na wnioski i drzwi do lepszego bycia.
21-25 września 2016
Kopalnia Guido
podczas Międzynarodowego Festiwalu im. Krzysztofa Pendereckiego w Zabrzu >>klik
organizator wystawy: Galeria ART-E-MATIC >>klik
Aukcja online:
20-30 września 2016
>>klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz