
Dzieciaki w wieku 14-17 lat, początkowo trochę z dystansem, a po czasie wspaniale zaangażowały się w rysunek i śpiew. Każdy znalazł dla siebie swój środek przekazu. Jedni rysowali po ręce, drudzy wektorowali czyjeś rysunki, jedni rysowali pisakami, inni kredkami. Jedni na początku się chichrali, drudzy nie wykazywali w ogóle zinteresowania, innych odpoczątku było wszędzie dużo. To było dla mnie bardzo inspirujące spotkanie.

Dziękuję Beata za zaproszenie do projektu i dziękuję Wam, Dzieciaki, za to doświadczenie. Bądźcie z siebie dumni!
![]() |
Kolekcjonowanie szkiców odbywało się na różne sposoby, bo czemu nie porysować sobie ręki. Każdy z nas to przecież robił w dzieciństwie...a i potem często się zdarza ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz