Bardzo mnie śmieszy rysowanie do wierszy, w sensie pozytywnym. Jest to dla mnie niesamowita podróż w głąb nie tylko mojego wyobrażenia tego, co autor miał na myśli, ale też w moje wspomnienia i przeżycia związane z tematem. I są takie tematy 'samograje' (np. Święta, święta i po świętach), a są takie, nad którymi moja wizja splata się z historią w wierszyku, a na dodatek wciskają się w rysunek podarunki dla kolegów po fachu (Wiktor Tabak - to dla Ciebie te zwierzątka) i praca nad nimi idzie w jakiś bardziej pokręcony sposób. Nie wiem, jak wy macie, ale sama z ciekawością się im przyglądam.
A o jakim wierszu mowa? Poczytajcie na blogach Beaty:
https://moniuszkodzieciom.blogspot.com/2021/01/u-dentysty.html
a Beata współpracuje z Mariuszem, który czyta:
I chcę tu jeszcze wspomnieć, że rysunki z serii dla Beaty powstają na materiałach, w które zaopatruję się u przesympatycznego pana ze świata Kredkomania na ul. Chełmońskiego - 200 m od mojego domu - przypadek? :D
BTW! jest to pierwszy rysunek w 2021, jaki popełniłam, więc proszę o brawa, że już 1 stycznia rysowałam, a nie gdzieś tam w czerwcu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz