Tuż na początku lata zdarzyło nam się z Jagą Szeptalin pobrykać na łące w towarzystwie miłych Pań i Moniki Lis, która nie dość, że nagrała naszą grę na bębnie, to jeszcze nasze głosy i tak trafiłyśmy do teledysku Czarownica.
Dziękuję za przygodę, czarowną, bo rzeczywiście z innego świata niż mój!
Więcej o całej akcji, bo to warte poczytania. Inspirujące dla tych, którzy wahają się, czy warto sięgać do swoich korzeni.
>>http://monikamalgorzatalis.pl/<<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz